- Mata drzwiowa z włókna kokosowego
- Tektura (grubsza, min. 1,75 mm)
- Gips szpachlowy/budowlany/dentystyczny
- Piasek i kamyki
- Trawa elektrostatyczna i gąbka
- Klej wikol i sekundowy ("kropelka")
- Woda
- Farby akrylowe
Sam przepis jest prosty.
- Tniemy naszą matę na pożądane przez nas rozmiary i kształty pól.
- Tniemy podstawki z tektury pod wycięte pola. Ja lubię mieć większą obwódkę, tak żeby figurka mogła stanąć całą swoją podstawką, dlatego zostawiam ok. 3 cm wolnej przestrzeni z każdej strony.
- Kleimy pole do podstawki klejem sekundowym
- Przygotowujemy w kubeczku plastikowym gips i nanosimy go dookoła pola, tak by zamaskować linie cięcia i styku z podstawką. Z uwagi na dość szybkie schnięcie robimy to małymi partiami.
- Gdy gips przeschnie smarujemy jego powierzchnię mieszaniną wikolu i wody (można też dodać farbę akrylową w kolorze podkładu, np. ciemny brąz), po czym sypiemy losowo kamyczki i piasek. Większe kamyki będą wymagały dodatkowych kropel samego wikolu w miejscu ich aplikacji. Najlepiej zacząć kleić największe gradacje i kolejno sypać co raz to mniejsze. Tutaj zwykle kończę pracę w pierwszym dniu i daję dobrze wyschnąć klejowi.
- Po powrocie zabieramy się za malowanie. Najpierw podkład w ciemnym kolorze, a następnie dwie warstwy jaśniejszych odcieni techniką "suchego pędzla". Większe kamyki można pomalować na koniec indywidualnie, aby dodać im nieco charakteru.
- Na koniec sadzimy trawę i zieleń. Rozprowadzam najpierw rozcieńczony wodą wikol wzdłuż jednej krawędzi w losowych miejscach a następnie sypię obficie trawą. Użyta mieszanka składa się z dwóch kolorów i jest długości 2 mm. Nie potrzebujemy do niej elektrosadzarki, aby dobrze się prezentowała. Po kilku chwilach odwracamy nasze pole do góry nogami i lekko strzepujemy nadmiar trawy. Identycznie postępujemy z kolejnymi krawędziami i resztą pól. Gdy skończymy obsadzać ostanie pole, klej na pierwszym powinien już dostatecznie dobrze wyschnąć i możemy dokleić w kilku miejscach dodatkową zieleń. Ja użyłem własnej roboty poszarpanej gąbki. Lubi ona dużo kleju, więc nie żałujemy jej wikolu.
A oto efekty pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz