Pora na pola! Czyli jak stworzyć makietę pola do gier bitewnych?

Receptura na stworzenie pól upranych do gier bitewnych jest znana od początku istnienia świata. Przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy możemy uzyskać całkiem niezłą kolekcję pól z jednej maty drzwiowej. Dla niewtajemniczonych podaję listę składników jakich użyję do stworzenia swoich pól.
  • Mata drzwiowa z włókna kokosowego
  • Tektura (grubsza, min. 1,75 mm)
  • Gips szpachlowy/budowlany/dentystyczny
  • Piasek i kamyki
  • Trawa elektrostatyczna i gąbka
  • Klej wikol i sekundowy ("kropelka")
  • Woda
  • Farby akrylowe
Sam przepis jest prosty. 
  1. Tniemy naszą matę na pożądane przez nas rozmiary i kształty pól.
  2. Tniemy podstawki z tektury pod wycięte pola. Ja lubię mieć większą obwódkę, tak żeby figurka mogła stanąć całą swoją podstawką, dlatego zostawiam ok. 3 cm wolnej przestrzeni z każdej strony.
  3. Kleimy pole do podstawki klejem sekundowym
  4. Przygotowujemy w kubeczku plastikowym gips i nanosimy go dookoła pola, tak by zamaskować linie cięcia i styku z podstawką. Z uwagi na dość szybkie schnięcie robimy to małymi partiami. 
  5. Gdy gips przeschnie smarujemy jego powierzchnię mieszaniną wikolu i wody (można też dodać farbę akrylową w kolorze podkładu, np. ciemny brąz), po czym sypiemy losowo kamyczki i piasek. Większe kamyki będą wymagały dodatkowych kropel samego wikolu w miejscu ich aplikacji. Najlepiej zacząć kleić największe gradacje i kolejno sypać co raz to mniejsze. Tutaj zwykle kończę pracę w pierwszym dniu i daję dobrze wyschnąć klejowi.
  6. Po powrocie zabieramy się za malowanie. Najpierw podkład w ciemnym kolorze, a następnie dwie warstwy jaśniejszych odcieni techniką "suchego pędzla". Większe kamyki można pomalować na koniec indywidualnie, aby dodać im nieco charakteru.
  7. Na koniec sadzimy trawę i zieleń. Rozprowadzam najpierw rozcieńczony wodą wikol wzdłuż jednej krawędzi w losowych miejscach a następnie sypię obficie trawą. Użyta mieszanka składa się z dwóch kolorów i jest długości 2 mm. Nie potrzebujemy do niej elektrosadzarki, aby dobrze się prezentowała. Po kilku chwilach odwracamy nasze pole do góry nogami i lekko strzepujemy nadmiar trawy. Identycznie postępujemy z kolejnymi krawędziami i resztą pól. Gdy skończymy obsadzać ostanie pole, klej na pierwszym powinien już dostatecznie dobrze wyschnąć i możemy dokleić w kilku miejscach dodatkową zieleń. Ja użyłem własnej roboty poszarpanej gąbki. Lubi ona dużo kleju, więc nie żałujemy jej wikolu.
A oto efekty pracy.






Share:
spacer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz